Szczypiornistki Sośnicy Gliwice zdominowały na hali w Gliwicach KS Cracivia 1906 Kraków 32:18 ( 16:7).
Pierwsza połowa to zupełna dominacja gliwiczanek, prawie kwadrans bez straconej bramki i ośmiopunktowa przewaga pokazała kto w tym meczu jest faworytem .
Bardzo dobra gra drużyny w defensywie skutkowało najniższą liczba straconych bramek w dotychczasowych meczach i pozwoliło na wyprowadzanie kontrataków przez niezawodne skrzydłowe Golec – 8 bramek, Pytlos – 4 bramki oraz Walus – 3 bramki. Na uwagę zasługuje fakt pierwszego trafienia bramkarki Moniki Ciesiółki.
W drużynie gości na nic zdała się dobra postawa rzutowa Justyny Staroń 7 bramek, oraz kolejny w tym sezonie siostrzany pojedynek Magdaleny i Pauliny Reichel tym razem z wynikiem 1-2.
W drugiej części meczu bardzo dobrze punktowały nasze środkowe Szołtysek 4 i Markiewicz 3 bramki.
Rzuty z 7 metra w tym 3 bramki z 7 rzutów karnych nie przypominały skuteczności z poprzedniego meczu gliwiczanek.
Ważne zwycięstwo pozwoliło na powrót na trzecią pozycję, ale ze stratą 7 punktów do drugiego w tabeli SPR Olkusz.
Bardzo ważne stracie z Żorami w przyszłą sobotę którego wygranie da wielkie szanse na obronę trzeciej pozycji w tabeli I ligi gr.B.
SPR Sośnica Gliwice:
Ciesiółka 1, Mazurczyk, Wróbel
Klich 1, Szołtysek 4, Drażyk 3, Reichel 1, Walus 3, Golec 8, Pytlos 4, Kostrzewska 2, Smodis 1,
Markiewicz 3, Wojciechowska 1,Olejarczyk , Widuch.
Trener Michał Boczek.
Fot. Gruba Klisza