Nasza drużyna jechała do Warszawy po pierwszą wygraną na terenie AZS-u od kilku spotkań i pierwsze zwycięstwo na wyjeździe w tym sezonie. Plan został wykonany, ale jak do tego doszło ?

Mecz rozpoczął się po myśli trenera Macieja Haupy. Sośniczanki zagrały świetnie w obronie i można powiedzieć, wyśmienicie w ataku z kontry. W tym elemencie popisały się skrzydłowe Karolina Golec i Katarzyna Wyrzychowska dając Sośnicy dwubramkowe prowadzenie. Dobrą passę podtrzymała Aleksandra Abramowicz rzucając 3 bramki z rzędu i w 8 minucie prowadziliśmy 5:0. Gliwiczanki przez całą pierwszą połowę budowały bezpieczną przewagę i po 15 minutach prowadziły już 12:3, a na listę strzelców wpisywały się kolejno Karolina Golec, Katarzyna Wyrzychowska, Aleksandra Abramowicz i Aleksandra Olejarczyk. Od 20 minuty zaczął się popis Marleny Lesik, która przy wsparciu Pauliny Kostrzewskiej, Golec i Abramowicz rzuciła 3 bramki i ustanowiła wynik pierwszej połowy na 23:13.

Drugą połowę nasze szczypiornistki rozpoczęły z wysokiego „C” i po bramkach Pauliny Walus, Kostrzewskiej i Olejarczyk prowadziły 26:13 . Od tego momentu trener Haupa rozpoczął żonglerkę składem dając możliwość gry zmienniczkom. W 36 minucie zawodniczki AZS AWF wykorzystały zmianę ustawienia Sośniczanek i rzuciły dwie bramki z rzędu ustanawiając wynik 26:15. Kostrzewska w 39 minucie dała sygnał koleżankom z drużyny, że mecz się jeszcze nie skończył i trzeba walczyć do ostatniego gwizdka rzucając piękną bramkę z 9 metra. Pobudziło to w bramce Zizulewską, która świetnymi paradami pomogła koleżankom w linii defensywnej. W 40 minucie juniorka młodsza Olga Zwolenik zaatakowała bramkę warszawianek i po faulu na niej karnego wykorzystała Kostrzewska (28:16). Od 45 minuty warszawianki zaczęły odrabiać straty rzucając 4 bramki, a grająca w osłabieniu Sośnica odpowiedziała tylko trafieniem skrzydłowej Zwolenik. Końcówka spotkania była bardzo nerwowa, podwójna kara 2 minut dla naszej drużyny pozwoliła akademiczkom odrobić choć po części niekorzystny bilans bramkowy i zniwelować straty do wyniku 35:27. W tym okresie straciliśmy też w rozegraniu Paulinę Kostrzewską, która przy rzucie doznała kontuzji kciuka i końcówkę spotkania pozostała na ławce. Na rozegraniu godnie zastąpiła ją Wyrzychowska dokładając bramkę w tym bardzo nerwowym okresie gry. W ostatnich minutach pazurek pokazała druga z grających w pierwszym składzie juniorek młodszych Aleksandra Kuźnik. Właśnie po brutalnym faulu na niej sędzia podyktował rzut karny, który skrupulatnie wykorzystała ustalając wynik spotkania 36:28.

Sośnica skład:
Patrycja Wróbel(33%); Klaudia Zizulewska(27%); Aleksandra Abramowicz 8, Karolina Golec 6, Katarzyna Wyrzychowska 5, Paulina Kostrzewska 5,  Marlena Lesik 3, Aleksandra Olejarczyk 3, Paulina Walus 3, Aleksandra Kuźnik 1, Olga Zwolenik 1,  Magdalena Frątczak, Małgorzata Krzymińska , Daria Pachołek.

Trener: Maciej Haupa
Kierownik drużyny: Jarosław Przyżycki

fot. Janusz Zwolenik

awf W 1
« z 11 »