Kolejny mecz ligowy i kolejna porażka. Tym razem bardziej bolesna że odniesiona na własnym parkiecie z outsiderem 1 ligi. Drużyna z Krapkowic przez 9 ostatnich kolejek nie zdobyła nawet jednego punktu i nikt z obecnych na hali przy ul. Sikorskiego nie wierzył, że spotkanie może się zakończyć innym wynikiem niż zwycięstwo gliwiczanek.

Pierwszą połowę przyjezdne rozpoczęły od prowadzenia 0:2 można powiedzieć, że od samego początku mecz wyglądał jak festiwal błędów własnych Sośnicy. W 20 minucie nasze szczypiornistki przegrywały już 5:10 i od tej pory przyszło przebudzenie w szeregach gliwiczanek. Zdobywając 7 bramek w ostatnich 10 minutach gry doprowadziły do remisu i przy stanie 12:12 obie drużyny schodziły na przerwę.

Druga część spotkania rozpoczęła się od podwójnego trafienia najpierw Walus chwilę później Abramowicz i tablica świetlna wskazywała wynik 14:12. Kolejne 15 minut spotkania to powrót koszmaru z pierwszej części. Nieskuteczne ataki i mnóstwo błędów własnych pozwoliło Krapkowiczankom na rozwinięcie skrzydeł. W 46 minucie przyjezdne prowadziły 17:20. Do 50 minuty sośniczanki zdołały jeszcze doprowadzić do wyrównania 20:20.  Ostatnie 10 minut meczu to popis Krapkowic. Zdobywając 6 bramek przy 1 trafieniu Sośnicy ustaliły wynik na 21:25 i wywiozły 3 punkty z Gliwic.

Styl gry Sośnicy jest na tyle niepokojący, że najbliższe wyjazdowe spotkanie będzie rozegrane w Jarosławiu gdzie jeszcze żadnej drużynie przyjezdnej nie udało się wygrać.

skład Sośnicy:
Wróbel,Zizulewska, Abramowicz 8,Golec 4, Kostrzewska 3, Walus 2, Krzymińska 2, Lesik 1, Frątczak 1, Wyrzychowska, Walentyńska, Pachołek,
trener: Maciej Haupa
kierownik drużyny: Jarosław Przyżycki

foto. Janusz Zwolenik

mini 1
« z 10 »